Oaza Łagiewniki

krassnalka

Brawo!

Może następna? Rozruszajcie umysły przed świętami..

Mamy 6 zapałek, należy z nich ułożyć 4 trójkąty. Trójkąty nie mogą mieć części wspólnych. Zapałki nie mogą wystawać. Krawędzie zapałek nie mogą tworzyć dodatkowych figur np. rombów.

sudi

Pewien mężczyzna strzelając trafił prosto w swojego przeciwnika. Nie był jednak szczęśliwy. Za to jego przeciwnik aż skakał z radości. Jak to można wytlumaczyć???

Moń.

Przeciwnik miał kamizelkę kuloodporną! Very Happy

Delux89

Nie strzelający miał pistolet laserowy a broniący się lusterko Cool

Moń.

Pfff, nie ma co, rządzimy xD

sudi

Cóż...Dość pomysłowe...Trochę was zaskoczę, bo to co wymyślił Miłosz choć było dalekie od rozwiązania, to jednak poszło w dobrą stronę (w sensie: wymyślania kto czym i w kogo z czymś strzelał)

ps. Wreszcie coś się tu ruszyło i zaczęliście wymyślać rozwiązania Smile

A co z Kasi zagadką? Ja ją znam, więc daję szansę Wam. Tam jest dość proste rozwiązanie. Nawet ta zagadka była kiedyś zadawana w Agencie (to w ramach ciekawostek) tylko tam mieli chyba 1,5-metrowe zapałki i parę minut na rozwiązanie Smile

Moń.

Może trzeba połamać zapałki ^^

madzia

Co do zagadki z zapałkami to proszę te osoby, które się wczoraj dowiedziały rozwiązania aby dały szansę tym, którzy za szybko wyszli Razz

dziękuję

Janusz

Kto odgadnie to ma u mnie Marsa Smile

Najpierw czarny , potem żółty i czerwony,
wreszcie siwy i na końcu rozbielony.
Choć pochodzi z zimnych i ciemnych podziemi,
łatwo umie się w ciepło i jasność zmienić .

Co to jest?

życzę powodzenia Smile

krassnalka · Wysłany: 07 Mar 2009 15:16 Temat postu:

@ Janusz: Węgiel?

@ Iwona: Okazało się, że facet strzelił w lustrzane odbicie swego przeciwnika. De facto przeciwnik był cały, a kolesiowi się jednak nie udało...

PS. Jesteście cieniasy. Ponad rok czasu potrzeba, żeby rozwiązać zagadkę o zapałkach? Trochę wyobraźni (również przestrzennej Razz

)...

Janusz · Wysłany: 07 Mar 2009 18:37 Temat postu:

tak brawo to węgiel Smile

To teraz co innego

Ta staruszka jednooka , żwawo pomyka w podskokach , bardzo szczupłą jest osobą , długi ogon ma za sobą.

krassnalka · Wysłany: 07 Mar 2009 23:37 Temat postu:

Brzmi jak: tańcowała nitka z igłą...

A co z moim Marsem? Laughing

I co, jeśli wolę Snickersy? Cool

sudi · Wysłany: 08 Mar 2009 11:49 Temat postu:

Co do zagadki z zapałkami, to część osób to zna (np. ja), więc nie chcemy psuć zabawy tym, co nie znają. A co do odpowiedzi Twojej Kasiu na moją zagadkę, to jest ona błędna. Poza tym rozwiązanie podał już kiedyś Wojtek na...chyba opłatku rok temu. Rozwiązanie słyszało tylko parę osób, więc reszta może się dalej męczyć. Życzę powodzenia Smile

Janusz · Wysłany: 08 Mar 2009 13:11 Temat postu:

Janusz · Wysłany: 08 Mar 2009 13:15 Temat postu:

Kiedy jechałem do Littleton , spotkałem gościa co siedem ma żon , każda żona ma siedem worków , a w każdym siedzi siedem kotków , każdy kotek ma cztery łapki a na każdej łapce po cztery łatki. Kotki , łapki , siedem żon , ile jechało do Littleton ?

krassnalka · Wysłany: 08 Mar 2009 14:59 Temat postu:

Ach, uwielbiam film, z którego ta zagadka pochodzi (zresztą nie tylko ja na tym forum :> )... Tak więc na razie nie powiem Smile

A co do gg, to strasznie przepraszam. Nie używam go od ponad roku i mój numer już dawno przejął ktoś inny... Sorry za zamieszanie. Już wykasowałam.
Mail, telefon lub bezpośrednie spotkanie, to jedyne słuszne formy kontaktu ze mną...

Janusz · Wysłany: 08 Mar 2009 15:06 Temat postu:

Konkretnie to książka a nie film chyba że nic o tym nie wiem Smile

krassnalka · Wysłany: 08 Mar 2009 21:35 Temat postu:

Ja znam coś takiego z filmu...

sudi · Wysłany: 09 Mar 2009 20:13 Temat postu:

Chyba kotki, łapki i żony siedziały w domu a do Littleton jechałeś Ty i jakiś koleś...
ps. a o jakim filmie/książce jest tutaj mowa? Może też to sobie oglądnę/przeczytam...

Janusz · Wysłany: 11 Mar 2009 13:54 Temat postu:

książka to Smokologia

krassnalka · Wysłany: 14 Mar 2009 20:14 Temat postu:

Iwona, to film z naszym ulubionym aktorem. Tym razem ratuje on: MIASTO!!!
Już wiesz?

sudi · Wysłany: 15 Mar 2009 18:41 Temat postu:

Wiem

Łosiu

Chyba znam odpowiedź na zagadkę Janusza ale nie podam jej tu Razz

Janusz

Król szaty nosił zielone , i miał sto dzieci w czapeczkach , jesienią zgubił koronę , aż przyszła zima mateczka , i kołdrą dzieci przykryła . A potem wiosna złocista śpiącą rodzinę zbudziła i król znów miał koronę

Gabi ;]

A więc tak: To jest dąb ! Oczywiście z żołędziami xD